25/11/2018
Tak, wiem... Miało nie być zakupów... ale jak to zwykle u mnie bywa, trochę nowości się uzbierało. Będzie tego dużo, więc ostrzegam ;) Na swoje wytłumaczenie dodam tylko, że są to zakupy nie z jednego, a z ostatnich czterech miesięcy. Zapraszam do obejrzenia, co ciekawego pojawiło się w mojej kosmetyczce.
Ostatnio zorientowałam się, że o dziwo! nigdy nie używałam produktów do mycia ciała Isany. Żeby nadrobić zaległości ;) kupiłam kilka sztuk o następujących wariantach zapachowych: wanilia, białe kwiaty i wanilia, plumeria, pomarańcza i migdał. Z ciekawości wzięłam też dwa mydła: mango z pomarańczą i grejfrut z miętą, którego nie ma na zdjęciu.
Staram się zawsze przy okazji zaglądać do sklepu z prasą, ponieważ często do czasopism dodawane są fajne kosmetyki. W ostatnim czasie było ich całkiem sporo, więc skusiłam się na kilka. Zazwyczaj czasopismo z dodatkiem kosztuje mniej niż sam kosmetyk. To po prostu się opłaca. Tym sposobem moją toaletkę zasiliły dwie pomadki oraz tonik marki Vianek, krem do rąk Joanny oraz rozświetlacz Inglota.
Kolejnymi nowościami są produkty do włosów. Kupione w Rossmannie.
Nie mogło również zabraknąć kilku drobiazgów z katalogu Avon. Zdecydowałam się na krem do rąk, świąteczny żel pod prysznic, lakier w odcieniu simply cinnamon oraz wody perfumowane: Perceive Oasis i Luminata.
Do szeroko pojętej pielęgnacji ciała kupiłam waniliowy dezodorant Le Petit Marseillais, balsam Eveline, kawowy peeling Alterry, żel do higieny intymnej Vianka (po raz drugi), a w prezencie otrzymałam cukrowy peeling do stóp marki Paloma.
Do pielęgnacji twarzy moją kosmetyczkę zasiliły: rozświetlająca maseczka Perfecty, płyn micelarny Garnier (ulubieniec od lat), woda różana Make Me Bio oraz zestaw siedmiu maseczek Dermiki.
Podczas promocji, które w ostatnim czasie organizowały chyba wszystkie drogerie kupiłam kilka produktów do makijażu, których dotąd nie miałam: puder HD Lovely, puder bananowy Lovely, rozświetlacz nr 3 Wibo, kredkę do brwi Wibo, pomadkę w odcieniu 6 Wibo, lakier do paznokci Miss Sporty nr 568, pomadkę Bell nr 02 oraz korektor Wet n'Wild.
I dalej kilka niezbędników, czyli balsamy do ust oraz zmywacze lakieru z paznokci.
Na koniec kilka produktów, do których stale powracam :) Są to hity, których za bardzo przedstawiać nie trzeba :)
I to już wszystkie produkty, które się u mnie pojawiły w ostatnim czasie. Ciekawa jestem czy znacie coś z moich nowości?
Trochę się tego nazbierało.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ogromny, choć jak podzielić go na te 4 miesiące :P
OdpowiedzUsuńNiezłe kosmetyki:)I jak na 4 mc to jest ok :)
OdpowiedzUsuńHaul naprawdę ogromny :) Widzę dużo kosmetyków Vianek, sama je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog parentingowy
miło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńCyprian
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńuuu ile tego jest
OdpowiedzUsuńFajny blog, często tu wpadam i zawsze znajduję coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog, dużo potrzebnych mi informacji znalazłam które wykorzystam.
OdpowiedzUsuńJa po prostu kocham kosmetyki, mogłabym ich mieć miliony
OdpowiedzUsuńKosmetyki - to co kocham najbardziej <3
OdpowiedzUsuńwspaniały i interesujący wpis!
OdpowiedzUsuńswietnie napisane
OdpowiedzUsuń