8/10/2014
Są takie kosmetyki, które chciałabym wypróbować i wiem, że na pewno prędzej czy później to zrobię. Mogłabym sprawić je sobie od razu, ale zgodnie z moim postanowieniem, chcę najpierw wykończyć choć część produktów, które mam w zapasach. Przyjemność z zakupów odraczam więc w czasie. Większość z kosmetyków, które umieściłam na mojej liście życzeń jest wychwalana w sieci, a niektóre z nich po prostu mnie ciekawią. Dajcie znać czy wymienione przeze mnie produkty rzeczywiście warto mieć. Oto owe chciejstwa:
1. The Balm - rozświetlacz Mary-Lou Manizer - z negatywną opinią o nim jeszcze się nie spotkałam. A to opakowanie...
2. Essie Fiji - wszyscy wychwalają pod niebiosa, a ja jeszcze nie miałam. Chcę zacząć od tego uniwersalnego odcienia. No ale to dopiero wtedy, gdy zdenkuję moją dość pokaźną kolekcję.
3. Green Pharmacy - masło do ciała miód i rooibos - ostatnio mam głód na zapach miodu w kosmetykach. Do tego stopnia, że w ostatnim tygodniu sprawiłam sobie słynny balsam do ust Nuxe oraz miodowy żel pod prysznic The Body Shop. Tak więc mam miód na ustach, mam miód pod prysznicem, brakuje jeszcze smarowidła ;)
4. Tołpa - balsam do ciała czarna róża - kosmetyki tej firmy bardzo lubię, z tej serii mam żel pod prysznic i krem do rąk. Zakochałam się w tym zapachu, dlatego chciałabym mieć również to masło.
5. Balea - fiołkowy krem do rąk - nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej firmy ze względu na brak dostępu do DM, a bardzo chętnie wypróbowałabym kilka z nich. Wiecie może czy kosmetyki Balea można gdzieś kupić w Szczecinie? Ten krem chcę, ponieważ lubię zapach fiołków, który nie jest często spotykany w kosmetykach.
6. Yves Rocher - konwaliowe mleczko do ciała i woda toaletowa. Odpowiedniki o zapachu bzu się u mnie sprawdziły. Zapoznałam się już z tą wersją zapachową w sklepie i chciałabym ją wypróbować.
7. Lovely - żółty tusz do rzęs - bardzo wychwalany. Gdy wyczerpię zapasy, wtedy wypróbuję i ja.
8. Le Petit Marseillais - mleczko do ciała - miałam próbkę i na pewno chciałabym pełny produkt.
9. Nuxe - suchy olejek - tego produktu jestem ciekawa najbardziej...
10. Marc Jacobs - Daisy - miłość od pierwszego powąchania :) Miałam próbkę, niedługo przyjdzie czas na pełną wersję.
11. Uriage - woda termalna, obecnie używam tej z Avene. Ta podobno nie wymaga osuszania.
12. Bomb Cosmetics - masło do ciała składające się z 30% masła shea, obłędnie pachnie, ma delikatne połyskujące drobinki.
13. Sól do kąpieli w pojemniku z krówką - w zasadzie chciałabym kupić dla samego opakowania, które przyda mi się do przechowywania wosków zapachowych.
14. Celia - pomadka nude 606 - lubię naturalne odcienie pomadek.
15. Cienie Urban Decay Naked 2 lub 3 - cieni używam jedynie od święta, może ta paletka to zmieni? ;)
A jak wygląda Wasza lista życzeń kosmetycznych?
Wodę Uriage mam i uwielbiam :) życzę szybkiego zrealizowania listy :)
OdpowiedzUsuń