23/07/2016
W ostatnim czasie poczyniłam małe zakupy na stronie internetowej Sephory. Kupiłam produkt, który chodził mi po głowie już od dawna. Mowa o paletce cieni do powiek Urban Decay Basics Naked 2. Pierwotnie myślałam o jej pierwszej wersji, ale stwierdziłam, że ta młodsza będzie dla mnie bardziej odpowiednia. Tak więc ta niewielka paletka sześciu neutralnych cieni wzbogaciła moją kosmetyczkę. Oprócz niej postanowiłam przetestować tusz do rzęs Sephora Outrageous Volume, dlatego jego mini wersję również wrzuciłam do koszyka.
Oprócz standardowego zamówienia otrzymałam pięknie zapakowany prezent: zestaw miniaturek produktów marki Too Faced: bronzer, bazę, bazę pod cienie i pomadkę. Warto zapisać się na subskrybowanie newslettera Sephory, ponieważ dzięki temu bardzo często można otrzymywać na maila informacje o zniżkach, akcjach czy kodach, dzięki którym do zamówienia dodawane są ciekawe gratisy. Tak było w moim przypadku. Zrobiłam zakupy za 150 zł, wpisałam kod i gotowe. Wiadomo, że zamówienie dla samych gratisów nie ma sensu, ale jeśli akurat planujemy zakupy produktów w tej perfumerii, to warto jest śledzić newsletter - bo kto nie lubi dostawać prezentów? :) Informacje o promocjach przesyłane są często, jednak równie często gratisy rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Oczywiście Sephora do zamówienia dokłada również próbki, które klient może sobie wybrać spośród aktualnie dostępnych, co jest bardzo fajne, ponieważ dostajemy to, co rzeczywiście chcemy wypróbować, co zużyjemy. Ja wybrałam próbki: podkładu Sephory, wody toaletowej Bvlgari Omnia Paraiba oraz emulsji do opalania Shiseido.
Podsumowując, jestem z zakupów bardzo zadowolona. Jestem ciekawa czy bardziej lubicie kupować stacjonarnie czy na internetowej stronie Sephory?
Post nie jest sponsorowany.
Piękne kolory w paletce! : )
OdpowiedzUsuń