środa, 3 sierpnia 2016

Nowości w kosmetyczce - lipiec

3/08/2016


Kolejny miesiąc dobiegł końca, a w związku z tym prezentuję moje nowości. Lipiec obfitował u mnie w nowe nabytki, szczególnie do włosów. Znów ciekawość wzięła górę i tym sposobem poczyniłam zakupy w kilku miejscach. Zapraszam do krótkiej prezentacji.


Na początek kilka drobiazgów z kolorówki. Do mojej toaletki wpadła długotrwała matowa pomadka Golden Rose w najjaśniejszym odcieniu 01 oraz idealnie pasujący do niej róż marki Bell. Muszę przyznać, że zgrzeszyłam pod względem zapachowym. Moje postanowienie poszło w las i takim to sposobem w mojej kolekcji zagościł flakonik numer 10 - woda toaletowa Zara Rose, której woń oczarowała mnie od pierwszego powąchania. Swoja drogą w Zarze można znaleźć naprawdę ładne, trwałe i przystępne cenowo kompozycje zapachowe. Polecam sprawdzić, wybór jest duży. 


W jednej z aptek internetowych wyszukałam w bardzo okazyjnej cenie zestaw do pielęgnacji suchych włosów z mango. W zestawie znajduje się szampon, maska oraz odżywka bez spłukiwania. Marka Klorane już dawno figurowała na mojej zakupowej liście kosmetycznej, więc zdecydowałam się na kilka produktów z jej oferty. Do koszyka wrzuciłam również spray nabłyszczający z magnolią. 


W tej samej aptece trafiłam również na zestaw miniaturek marki Nuxe, umieszczonych w kosmetyczce, w którego skład wchodzą: dwa żele do mycia twarzy, krem do rąk, olejek pod prysznic oraz słynny suchy olejek. Ostatnio bardzo polubiłam miniaturki kosmetyków, ponieważ są świetną okazją do przetestowania produktu bez konieczności zakupu pełnowymiarowej wersji.  


Na kosmetykach marki Klorane nie kończą się moje "włosowe" nowości. Oprócz nich kupiłam jeszcze odżywkę do ciemnych włosów z Fitomedu. Przeznaczona jest do włosów farbowanych. Moje mają naturalnie brązowy kolor, fajnie by było, gdyby ta odżywka sprawiła, że brąz moich włosów będzie głębszy. Z podstawowych kosmetyków zdecydowałam się na wychwalany w wielu miejscach regenerujący płyn do higieny intymnej marki Tołpa.


Ostatnimi nowościami jest pasta do zębów Sparkly White marki Himalaya oraz nawilżający płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej marki Vianek, którego już od dawna miałam na oku. I to koniec moich zakupów kosmetycznych. Dajcie znać czy coś z nich znacie i czy lubicie. 


3 komentarze: