wtorek, 5 sierpnia 2014

Tołpa - nawilżający krem matujący, botanic, amarantus - recenzja

5/08/2014

Od producenta:
 
"istnieje roślina, która ma w sobie tyle energii, że musi się nią  dzielić. I wszystko pod jej wpływem staje się aksamitne, dobrze nawilżone i pełne blasku. Cały amarantus"

 Krem ma lekką konsystencję i orzeźwiający zapach. Nawilża i matuje skórę. Zwiększa elastyczność i przywraca gładkość. Wzmacnia barierę ochronną i ogranicza ucieczkę wody. Zapewnia świeży i matowy wygląd. Krem na dzień i na noc z serii botanicznej dla skóry wrażliwej, normalnej i odwodnionej, pozbawionej blasku. Należy go zużyć w ciągu 3 miesięcy po otwarciu.

Skład:

Cena i dostępność: 
- sklep internetowy tołpa 27,99 zł za 40 ml
- ja swoją tubkę kupiłam w promocji w Rossmannie za 23,99 zł

Moja opinia:

To piąty kosmetyk tej firmy, którego używam i śmiało mogę powiedzieć, że w mojej opinii Tołpa pretenduje do tytułu najlepszego producenta kosmetyków pielęgnacyjnych. Jeszcze nigdy żaden krem tak mnie nie zachwycił. Od dłuższego czasu marzyłam o znalezieniu kremu do twarzy, który będzie odpowiadał wszystkim moim wymaganiom. I oto jest! Nie wiem jak to możliwe, ale po nałożeniu wchłania się dosłownie w minutę i pozostawia skórę niesamowicie gładką i co ważne - nie przesusza. Matuje, a jednocześnie nawilża, dlatego pod makijaż jest idealny. Jego konsystencja jest lekka, zapach delikatny, nieprzeszkadzający. Ma doskonały skład, bo pozbawiony parafiny, parabenów, PEG-ów, silikonów i sztucznych barwników. Krem znajduje się w aluminiowej tubce, bo taka lepiej chroni przed bakteriami. Godny polecenia.

3 komentarze:

  1. Faktycznie skład wygląda dobrze, ciekawe jak sprawdzi się na mieszanej cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Vivienne Cath: ja mam właśnie mieszaną i sprawdza się znakomicie :) warto wypróbować

    OdpowiedzUsuń