czwartek, 25 czerwca 2020

Nowości w kosmetyczce: marzec i kwiecień

25/06/2020


Dziś przedstawię produkty, które kupiłam w marcu i kwietniu. Na szczęście nie ma tego dużo, ale też w większości nie są to produkty pierwszej potrzeby, spokojnie mogłabym się bez nich obejść, są to raczej zachcianki...


Zachciankami są oczywiście zapachy, których mam już bardzo dużo, ale co jakiś czas coś nowego mnie zaciekawi i kupuję... Tak więc do mojej kolekcji zapachów dołączyli: Guerlain La Petite Robe Noire (przepiękny!), Zara Bohemian bluebells (jeden z serii zapachów powstałych przy współpracy z Jo Malone), Zara Violet Blossom i Avon Violeta (nowość w katalogu). Do makijażu kupiłam tylko dwa cienie My Secret oraz błyszczyk Avon w odcieniu moonstone.


Powyżej produkty do mycia i pielęgnacji dłoni: dwa mydełka w kostce i zestaw trzech kremów do rąk Oriflame oraz truskawkowy krem do rąk Eveline.


I na koniec mydło w płynie z Biedronki, pięknie pachnący bzem żel pod prysznic i krem do rąk Yope, peeling do ust marki Manufaktura Piękna oraz krem pod oczy Biolaven, który był dodatkiem do czasopisma. 

To już wszystkie produkty, na które się skusiłam już jakiś czas temu, a na dniach przygotuję wpis o bardziej aktualnych dla mnie nowościach. Coś wpadło Wam w oko?

2 komentarze: