27/05/2017
Promocja na kolorówkę, którą jakiś czas temu zorganizował Rossmann sprzyjała zakupom... Mnie również dopadła pokusa, jednak nie poszalałam jakoś specjalnie mocno - co mnie bardzo cieszy. W planach miałam zakup pudru "biała czekoladka" z Lovely oraz pudru bananowego z Wibo, ale niestety były niedostępne. Pocieszyłam się beżową pomadką z serii Juicy Color z Wibo oraz matową pomadką w odcieniu trendsetter nr 700 marki Rimmel, którą pokochałam już po pierwszym użyciu. Uzupełniłam kosmetyczkę również o produkty już mi znane i sprawdzone tj. tusz do rzęs Lovely Pump Up, bubułki matujące Wibo oraz mały zmywacz do paznokci z Isany. Z rossmannowskich nowości rzucił mi się w oczy pomarańczowy peeling do ust z Evree - nie przeszłam obok niego obojętnie. Róż z Bell kupiłam w Biedronce - mam również inny odcień i bardzo je lubię.
Zamówiłam również kilka drobiazgów z katalogu Avonu. Wybrałam kredkę do brwi w odcieniu dark brown oraz trzy lakiery, które stały się dla mnie totalnymi hitami. Zdecydowałam się na dwa letnie odcienie (daysie oraz periwinkles). Mają dobre krycie. Każdy z nich w duecie z top coatem, który również jest moim ostatnim odkryciem, utrzymuje się około pięciu dni. Wcześniej używałam top coatu z Eveline, ale ten jest nieporównywalnie lepszy - zdecydowanie przedłuża trwałość lakieru i bardzo szybko schnie na paznokciach. Serdecznie polecam.
I to tyle z zakupów, które popełniłam jeszcze w kwietniu. Wpis bardzo spóźniony, a w kolejce do zaprezentowania czeka już dość spora ilość nowości majowych. Ale przed tym już dziś zapraszam na projekt denko, w którym pokażę produkty zużyte w ciągu dwóch ostatnich miesięcy (żeby bilans się zgadzał ;).
Pozdrawiam serdecznie :)
Zamówiłam również kilka drobiazgów z katalogu Avonu. Wybrałam kredkę do brwi w odcieniu dark brown oraz trzy lakiery, które stały się dla mnie totalnymi hitami. Zdecydowałam się na dwa letnie odcienie (daysie oraz periwinkles). Mają dobre krycie. Każdy z nich w duecie z top coatem, który również jest moim ostatnim odkryciem, utrzymuje się około pięciu dni. Wcześniej używałam top coatu z Eveline, ale ten jest nieporównywalnie lepszy - zdecydowanie przedłuża trwałość lakieru i bardzo szybko schnie na paznokciach. Serdecznie polecam.
I to tyle z zakupów, które popełniłam jeszcze w kwietniu. Wpis bardzo spóźniony, a w kolejce do zaprezentowania czeka już dość spora ilość nowości majowych. Ale przed tym już dziś zapraszam na projekt denko, w którym pokażę produkty zużyte w ciągu dwóch ostatnich miesięcy (żeby bilans się zgadzał ;).
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawe nowości, podoba mi się szminka z Wibo:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl
Mam tylko róż z Bell, ale ponieważ ogólnie mało róży używam to leży praktycznie nie ruszany :P
OdpowiedzUsuńLakiery z Avone na prawdę zasługują na miano hitowych :) Sama używam i polecam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :P
Ciekawe rozwiązania i inspiracje
OdpowiedzUsuńCiekawe inspiracje i fajny blog
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuń