piątek, 29 stycznia 2016

Małe a cieszą / kosmetyczni ulubieńcy stycznia

29/1/2016


Przyszedł czas na prezentację ulubieńców. Jest coś z kolorówki, ale również z pielęgnacji (jak to zwykle u mnie). Zapraszam na opis kosmetyków, które szczególnie dobrze służyły mi w styczniu. Ciekawa jestem czy Wy również miałyście do czynienia z tymi produktami i jaka jest Wasza opinia na ich temat.

Resibo - krem pod oczy
gęsta, bogata konsystencja
jest treściwy, idealny na noc
można go stosować rano i wieczorem. Być może sprawdziłby się pod makijażem. Ja stosuję go tylko podczas wieczornej pielęgnacji
ma przepiękny zapach
 ma naturalny skład
dobrze nawilża



Joanna - balsam do suchych miejsc
♥ zapach pomarańczowy
♥ był dla mnie ratunkiem podczas przeziębienia, leczył związane z nim przesuszenia skóry w okolicach nosa
♥ dobrze nawilża również suche usta

Pierre Renee - pojedynczy cień do powiek (nr 99 reality)
♥ nie osypuje się
♥ jest trwały
♥ lekko połyskuje

♥ kolor ładnie współgra z niebieskimi oczami



Bielenda - pianka brązująca 
♥ nie robi smug, ciężko rozprowadzić ją źle
♥ moja wersja jest przeznaczona do jasnej karnacji
♥ efekt jest widoczny po około dwóch godzinach
♥ efekt utrzymuje się kilka dni
zapach charakterystyczny dla produktów samoopalających. Po umyciu ciała nieprzyjemny zapach nie jest już wyczuwalny
ciekawa i łatwa w aplikacji forma pianki

Make Up Revolution - bronzer Ultra Bronze 
♥ ma ładny, ciepły odcień brązu
bardzo dobra pigmentacja, wydajny
♥ trudno z nim przesadzić
trwały
♥ idealny dla jasnych karnacji

1 komentarz: